piątek, 12 kwietnia 2013

"Chwila"


Szepce budzik.
Bulgocze wrząca woda, jęczy silnik autobusu.
Krzyczy nienasycona kasa fiskalna.
W milczeniu niewidomi karcą chodnik.
Brak, totalny brak melodii.
Słyszę jak w roślinach chlupocze glukoza.
Jak koza do woza, przychodzą na stragany.
Pył podnoszony przez wiatr znowu kwili.
I jestem tu, żyję tą chwilą.
Jestem tu, jestem w tej chwili.
I ciągle 
Tyk...Tyk...
Wskazówki biją coraz mocniej
Paradoksalniej
Z minuty na minutę, jestem coraz dalej
I dalej
Tyk...Tyk...
Nieudolnie próbując wybić rytm
Nieustannie z niego wybijają
Tancerze nienarodni
Brak, kompletny brak melodii.

Szyderczo śmieje mi się w twarz
Oto mój przyjaciel - Czas...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz