środa, 12 czerwca 2013

Wyimaginowana śmierć?

Większość z nas lubi bajki, prawda? A jeżeli nie bajki, to zmyślone historie, które nigdy się nie zdarzyły, czy też nawet nie mają szans się wydarzyć, jak na przykład przygody w światach fantasy czy science-fiction. Czytamy książki, komiksy, oglądamy bajki, seriale i filmy o zmyślonych przygodach, zmyślonych ludzi w zmyślonym świecie.
To, za co kochamy te wszystkie historie, to elementy odnalezienia bądź pragnienia; możemy utożsamić z historią część siebie, cechę swojej osobowości (odnalezienie) bądź dostrzec coś mocno przez nas pożądanego, wołającego nie raz i z głębi naszego wygłuszonego ludzkiego serca (pragnienie) - tym pożądanym elementem najczęściej jest przygoda.
W tym wszystkim tkwi jeden bardzo istotny szkopuł. Przygoda nie byłaby przygodą gdyby jednym z alternatywnych jej zakończeń nie była śmierć głównego bohatera.
I tu, jakikolwiek by to nie był film, książka, komiks (te, na potrzeby rozważań, w skrócie określę mediami przygody), dochodzę do tego samego punktu mojej konsternacji. Mianowicie, bardzo łatwo jest stwierdzić jak wielkim błędnym kołem jest tak wykreowana przygoda w dowolnym medium. Dlaczego? No to lecimy punktami!
1. Główny bohater podejmuje się przygody.
2. Przygoda zakłada, że główny bohater może zginąć.
3. Jeśli główny bohater zginie, przygoda straci walor.
4. Jeśli główny bohater zginie, przestaje on być głównym bohaterem
5. Punkt 4 jest sprzeczny z punktem 1
6. Punkt 3 stoi w opozycji do punktu 2

No właśnie. Zastanawiałeś się kiedyś jakby to było gdyby główny bohater przygody zginął? Ot tak, bezpowrotnie. Nie uratowany cudownie, nie wskrzeszony. Po prostu zabity, nie mogący dopełnić przygody.
Taki motyw już się pojawiał, oczywiście. Łatwo wskazać przykłady. Ale wtedy zazwyczaj inny bohater przejmował inicjatywę i główną rolę. A nie o to chodzi.
Jak odebrana zostałaby przygoda, która zakończyła się porażką?
I jest jeszcze pytanie wcześniejsze:
Jak reagujemy na śmierć bohaterów?
Do odpowiedzi samemu sobie.
Z dowolnym medium.
W ciszy.

5 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Gratuluję inwencji. Jakieś uzasadnienie?

      Usuń
  2. Słyszałeś o tragediach kiedyś :P ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, obiło mi się o uszy. W tragediach także są elementy odnalezienia i pragnienia. Wspomniałem o wyjątkach, gdzie faktycznie tragiczne (jak sama nazwa wskazuje) zakończenie jest celowym zabiegiem. Nadal pozostaje pytanie o nasze nastawienie do tego i powód takiego nastawienia.
      Uwaga cenna o tyle, że tragedie nadają się do szerszego opisania, a mnie to umknęło. Dziękuję.

      Usuń
  3. Not bad at all

    OdpowiedzUsuń